„Pojazdy elektryczne przynoszą wyraźne korzyści koncepcyjne w zakresie aerodynamiki, takie jak całkowicie zamknięte, gładkie z obu stron podwozie. Jest to możliwe dzięki użyciu tylko akumulatorów i wyeliminowaniu układu wydechowego. Przez długi czas wraz z naszymi kolegami z działu rozwoju walczyliśmy o to, aby wszystkie istotne części podwozia, takie jak osie, pozostały ukryte pod jego panelami. W samochodach elektrycznych nie występuje już tunel, zbiornik paliwa czy układ wydechowy – a zatem wszystko to, co powoduje turbulencje w pojeździe z silnikiem spalinowym. Zapewnia to ogromne korzyści pod względem aerodynamicznym. Silnik elektryczny jest ponadto znacznie bardziej wydajny niż spalinowy. Oddaje o wiele mniej ciepła do otoczenia i rzadziej wymaga chłodzenia. Dzięki temu możemy opracować koncepcje chłodzenia powietrzem korzystne z punktu widzenia aerodynamiki, na przykład regulowane wloty powietrza w modelach Audi e-tron. Jest to bardzo istotny zabieg aerodynamiczny w przedniej części samochodu. Na każdym z dwóch wlotów powietrza znajduje się system żaluzji, których ruch jest sterowany elektronicznie w zależności od zapotrzebowania pojazdu na powietrze chłodzące. My, aerodynamicy, mówimy, że żaluzje powinny być zawsze zamknięte, aby powietrze nie napływało do wnętrza i nie powodowało oporu, lecz opływało bryłę pojazdu. Układ sterowania otrzymuje jednak również inne polecenia, na przykład w celu schłodzenia wnętrza. Otwiera więc żaluzje. Dzięki inteligentnemu sterowaniu powietrzem chłodzącym w znacznej części przypadków udaje się jednak zamykać je podczas cyklu jazdy, obniżając w ten sposób współczynnik Cx”.