Jak pana zdaniem będzie ewoluował przemysł motoryzacyjny? Czy ma pan własną wizję jego przyszłości?
Mam swoje przypuszczenia, ale dzielę je z wieloma osobami, które zajmują się tą tematyką. Przede wszystkim uważam, że pewne rzeczy nie zmienią się nawet za 20 czy 30 lat: emocjonalność, która kojarzy się z samochodami, fascynacja designem, ale zarazem poczucie wolności, które samochód potrafi nam dać. Te czynniki, które sprawiają, że samochód jest produktem bardzo emocjonalnym, pozostaną niezmienne – przynajmniej w segmencie premium. Utrzyma się również racjonalna potrzeba różnych form mobilności. Dlatego za 20 lub 30 lat nadal będzie istniał przemysł samochodowy. Pozostaje oczywiście pytanie o technologie, jakie nas czekają. Jak szybko pojawią się w społeczeństwie i w naszych samochodach? Jak zmieni się model biznesowy przemysłu samochodowego? Wszyscy oczekujemy bardzo silnych zmian w następnej dekadzie w całym łańcuchu wartości: w rozwoju, w produkcji, w handlu detalicznym. Grupa Volkswagen inwestuje w tę transformację na dużą skalę. My w Audi jesteśmy pionierami z naszą strategią e-tron. Mamy bardzo dobrą pozycję wyjściową. Jestem przekonany, że Grupa Volkswagen i Audi z powodzeniem poradzą sobie z tą transformacją.
Skoro mowa o przyszłości – co pan czuje, gdy słyszy pan motto Audi: „Future is an attitude”?
Podpisuję się pod nim obiema rękami. Gdy słyszę te słowa, jest to dla mnie wezwanie do działania. Stawia przede mną wyzwanie: jeśli chcesz zapewnić sobie lepszą przyszłość, po prostu ją ukształtuj. Zrób coś. Zawsze żyłem zgodnie z tą zasadą, więc myślę, że jest to motto doskonałe. Możemy kształtować przyszłość i to od nas zależy, co z niej uczynimy. Obecnie jesteśmy na świecie bardziej połączeni niż kiedykolwiek wcześniej – i razem mamy wielkie zadanie do wykonania: spowolnienie zmian klimatycznych. Jest to z pewnością siła, która codziennie napędza i mnie, i wszystkich członków mojego zespołu.
Ściśle związany z tym tematem, jak również z marką Audi, jest postęp. Co kojarzy się panu z postępem?
Postęp jest siłą, która zmienia nasz świat na lepsze. Wierzę, że w każdym z nas jest ta wewnętrzna siła, która mówi nam rano: dziś spróbuję jeszcze raz tego, co być może nie udało mi się wczoraj. Ale dzisiaj zrobię to lepiej. Bez względu na dyscyplinę – czy to sport, czy nauka –wszyscy chcemy być lepsi. A jeśli celem jest poprawa świata i społeczeństwa, wtedy dokonuje się postęp.