Pierwszą klasą ku przyszłości.
Podczas salonu IAA 2021 Audi zaprezentowało pojazd studyjny Audi grandsphere concept. Limuzyna grandsphere o długości 5,35 m łączy w sobie luksus prywatnej podróży o najwyższym komforcie z bogatą ofertą wrażeń na pokładzie – każdy poczuje się tu jak podczas lotu samolotem w klasie business. To niczym prywatny samolot, ale do jazdy po drogach.
Audi grandsphere concept to jeden z trzech pojazdów z rodziny „Sphere”. Audi skysphere, Audi grandsphere i Audi urbansphere ilustrują wizję progresywnego luksusu. Otwierają one świat doświadczeń, który wykracza daleko poza pobyt na pokładzie pojazdu związany z konkretnym celem i poza wrażenia z jazdy.
Nowością jest forma, w której wnętrze czy kabina pasażerska są pojmowane jako centrum i która nie podporządkowuje już doświadczeń pasażerów wymogom techniki. Odzwierciedla się to w zmiennym układzie wnętrza, zaniku elementów obsługi i w czystej przestrzeni kabiny.
Określenie „sphere” w nazwie stanowi jasny sygnał: centrum samochodów koncepcyjnych Audi skysphere, grandsphere i urbansphere stanowi wnętrze. To już nie napęd czy dynamika jazdy znajdują się na szczycie listy wymagań stawianych samochodom nowej generacji. Zamiast tego punktem wyjścia jest sfera życia i wrażeń pasażerów podczas jazdy. Ich potrzeby i życzenia kształtują przestrzeń, architekturę i funkcje. Wraz z takim przewartościowaniem zmienia się również sam proces projektowania. Na początku wszelkich dyskusji w centrum uwagi znajduje się wnętrze i jego forma. Dopiero potem powstaje projekt komponentów technicznych, linii nadwozia i proporcji, które w połączeniu z założeniami technicznymi sprawiają, że samochód jest kompleksowym dziełem sztuki.
Stonowane wnętrze Audi grandsphere utrzymane w naturalnych barwach zaskakuje faktem, że przed aktywacją funkcji jezdnych nie widać ani okrągłych tarcz instrumentów, ani czarnych ekranów wirtualnych wyświetlaczy. Zamiast tego są przejrzyście uporządkowane strefy zrobione z najwyższej jakości materiałów. Do wykonania obudów drzwi, obić siedzeń i przyjemnych w dotyku dywaników wykorzystano drewno i wełnę, syntetyczne tekstylia i metal. Wiele z tych materiałów, jak np. forniry grabowe, pochodzi z upraw zrównoważonych lub jest wytwarzane z surowców wtórnych. W Audi grandsphere nie ma naturalnej skóry – również ten szczegół odpowiada progresywnemu pojmowaniu luksusu, który zawsze zawiera w sobie nieodłączny pierwiastek równowagi środowiskowej.
Wymiary Audi grandsphere concept identyfikują tę limuzynę jako przedstawiciela klasy pojazdów luksusowych. Rozstaw osi wynoszący 3,19 m to wartość, która stawia w cieniu nawet wydłużoną wersję aktualnego Audi A8. Jednak bardziej niż te liczby zaskakuje wrażenie wizualne przy pierwszym spotkaniu. Audi grandsphere nie jawi się bowiem wcale jako klasyczna limuzyna, lecz raczej jako napięty, czterodrzwiowy model typu GT o liniach zaczerpniętych z tunelu aerodynamicznego, który pozbywa się zbędnych ozdobników.
Sercem napędu jest 800-woltowa technologia ładowania. Podobnie jak w Audi e-tron GT, technologia ta zapewnia bardzo szybkie ładowanie akumulatora z mocą do 270 kW na stacjach szybkiego ładowania. Strategia ta pozwala na uzyskanie czasu ładowania zbliżonego do czasu trwania klasycznych postojów na tankowanie samochodów z silnikami spalinowymi. Już dziesięć minut wystarczy, by zgromadzić energię napędową na ponad 300 kilometrów jazdy. W mniej niż 25 minut poziom naładowania akumulatora o pojemności 120 kWh można zwiększyć z 5 do 80 procent.
Pod względem dynamiki Audi grandsphere concept – co jest typowe dla samochodu elektrycznego – przebija nawet swoich spalinowych rywali. Dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu dostępnemu już od najniższych obrotów przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa niewiele ponad cztery sekundy, a prędkość maksymalna jest ograniczona ze względu na zasięg.