Acquire
3_1180x500.jpg

Ikony sportowego charakteru

Plus – jedno słowo, które dla firmy znanej kiedyś jako quattro GmbH (obecnie Audi Sport GmbH) wyrażało wyższy wymiar sportowego charakteru. Kryła się za nim filozofia podnoszenia techniki na jeszcze wyższy poziom i osiągnięcia „dodatkowego plusa” w dynamice jazdy przy zachowaniu codziennej użyteczności pojazdów. W roku 2016 oznaczenie „plus” zostało zamienione na „performance”, ale filozofia pozostała ta sama. A wszystko zaczęło się prawie 30 lat temu od modelu Audi S6 plus.

Historia RS 6 performance rozpoczęła się w 1996 roku, od generacji C4 Audi S6 plus. Po sukcesie Audi Avant RS2 quattro GmbH miało postawiony konkretny cel – stworzenie nowego modelu o większej mocy i jeszcze lepszej dynamice jazdy. Wewnętrznie oznaczono go roboczą nazwą Q1. Doskonałą bazą do dalszych prac nad tym modelem stało się Audi S6 V8.

  • a232726_large_943x530.jpg

    Zespół rozwojowy Audi w Neckarsulm specjalnie na potrzeby budowy S6 plus opracował mocniejszą wersję 4,2-litrowego silnika V8, który napędzał standardowe Audi S6. Moc jednostki napędowej zwiększono z 290 do 326 KM, co przewyższało nawet moc Audi Avant RS2. Samochód otrzymał większe przednie hamulce, sześciobiegową skrzynię oraz sztywniejsze zawieszenie. Na obu osiach zamontowano 17-calowe felgi z oponami w rozmiarze 255. Samochód został zaprezentowany przed szerszą publicznością po raz pierwszy na stanowisku quattro GmbH podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie w 1996 roku. W ciągu 15 miesięcy od wyprodukowania S6 plus stworzono 855 sztuk wersji Avant i 97 Sedan.

Modele Audi RS2 i S6 plus były nie tylko pionierami, ale wręcz założycielami całej sportowej rodziny – jednak pierwszym prawdziwym modelem RS zbudowanym przez quattro GmbH było Audi RS4 Avant z roku 1999. Pomimo wielu pomysłów na kolejne wyczynowe modele możliwości prac rozwojowych w Neckarsulm pojawiły się dopiero po zakończeniu produkcji RS4. Rok 2002 nie przyniósł bezpośredniego następcy – zamiast tego pojawiło się RS 6 bazujące na A6 generacji C5.

Jeśli chodzi o wariant plus generacji C6, to trafił on na rynek w 2010 roku, a jego produkcję ograniczono do 500 sztuk. W przeciwieństwie do swojego poprzednika nie dodano mu mocy, a silnik V10 zachował swoje 580 KM. Wzrosła jednak prędkość maksymalna – do 303 km/h. Jedynym szybszym w tym czasie Audi było R8. Generacja C7 natomiast wprowadziła zmianę oznaczeń „plus” na „performance”. Należące do niej modele Audi RS 6 Avant i RS 7 Sportback performance miały swoją premierę w 2016 roku. Dzięki nieznacznie zmodyfikowanemu silnikowi ich moc wzrosła do 605 KM.

Nowe Audi RS 6 Avant performance i RS 7 Sportback performance generacji C8 kontynuują strategię Audi Sport w zakresie tworzenia modeli plus i performance. Mogą pochwalić się one napędem na cztery koła quattro i silnikiem V8 o zwiększonej mocy. Potężny czterolitrowy silnik V8 biturbo TFSI ma teraz moc 463 kW (630 KM) i maksymalny moment obrotowy 850 Nm.

„Audi Sport GmbH odnosi sukcesy w tym, co robi, konsekwentnie od 40 lat” – mówi Steffen Bamberger, szef działu rozwoju technicznego w Audi Sport GmbH. „Teraz nasze DNA, czyli to, co nas wyróżnia, wyznaczy też naszą drogę w ekscytującą przyszłość”. Zdaniem Bambergera obecnie oferowane modele Audi RS 6 performance i RS 7 performance odróżniają się od modeli bazowych kilkoma kluczowymi elementami: charakterystyczną stylistyką, dynamiką oraz dźwiękiem. W erze samochodów elektrycznych nic się nie zmieni. Wygląd zewnętrzy dalej będzie się wyróżniać sportowymi elementami i większymi kołami, a we wnętrzu królować będą materiały ze zrównoważonych surowców o niepowtarzalnym charakterze. Z kolei dźwięk będzie bardziej dopracowywany, aby odróżnić je od modeli bazowych i wywoływać emocje. „By przenieść DNA modeli RS w elektryczną przyszłość, postaramy się wydobyć z naszych samochodów elektrycznych jak najwięcej” – kontynuuje Bamberger. Zakres dynamiki zelektryfikowanych pojazdów pozwala na ich niezwykle zróżnicowane przeznaczenie: mogą one być bardzo wygodne i odpowiednie do codziennego użytku, ale przy tym niezwykle sportowe i zwinne. „Jedno jest pewne – podsumowuje Bamberger. – Modele RS po zelektryfikowaniu nadal będą oferować kierowcom wiele radości za kierownicą”.