Acquire
Jestem uzależniony od ciszy > Technologia > Audi Polska | Przewaga dzięki technice

„Jestem uzależniony od ciszy”

Fotograf Tom Klocker zachwyca swoimi zdjęciami setki tysięcy ludzi w mediach społecznościowych. W centrum zawsze są góry. W tym artykule opowiada, jakie zalety ma cichy wyjazd samochodem na łono natury.

Tekst: Nadia Riaz-Ahmed - Zdjęcia: Tom Klocker, Anna Maria Gürtler  Czas czytania: 5 min

Obraz z drona z góry pokazuje biały samochód na drodze w górach.

Góry, mówi Tom Klocker, zawsze były jego domem. Gdy dzień ledwo się zaczyna, a większość ludzi jeszcze leży w łóżkach, fotograf jest już na szczycie polując na spektakularny wschód słońca. „Jestem uzależniony od ciszy przyrody” – mówi ten były zawodowy snowboardzista. Do tego stwierdzenia idealnie pasuje fakt, że jeździ Audi Q4 e-tron*, które samo w sobie jest ciche. „Pierwszy raz to czuję. Za każdym razem jestem zaskoczony, jak odmiennie odbieram otoczenie w tym cichym samochodzie.” Gdy wcześnie rano lub wieczorem jest w górach, często otwiera okno i za każdym razem jest zafascynowany tym, że nie słyszy głośnego dźwięku silnika, lecz tylko zgrzyt kamieni pod kołami lub dzwonki krów czy śpiew ptaków. I jest zadowolony, że on sam nie powoduje hałasu, który przeszkadzałby zwierzętom. „Z samochodem elektrycznym jestem pewien, że nikomu nie przeszkadzam” – mówi Tyrolczyk, często i jeździ autem.

„Ogólnie mówiąc czasem chciałbym, żeby Audi Q4 e-tron* miało jeszcze większy zasięg” – mówi Klocker, ale wie, co na to poradzić. W swoim domowym garażu ma – jak mówi – „rozwiązanie do ładowania”, dzięki któremu rano zawsze rusza z naładowanym do pełna akumulatorem. I kolejna rzecz: gdy Klocker wjeżdża na górę, oczywiście musi z niej potem zjechać, i to właśnie wtedy wykorzystuje kolejną zaletę elektromobilności „Jeżdżąc odzyskuję część zasięgu” – opowiada fotograf mając na myśli rekuperację, czyli przemianę energii kinetycznej w elektryczną, na przykład przy hamowaniu. „Dlatego w górach rekuperacja to dla mnie ogromna zaleta” – dodaje.
Gdy po fotografowaniu górskiego krajobrazu w niepowtarzalnym wieczornym świetle, wraca do domu, w myślach planuje już następną wyprawę w góry.

Tom Klocker podłącza kabel ładujący do swojego Audi Q4 e-tron.
Białe Audi Q4 e-tron jedzie górską drogą.
Wirtualny kokpit Audi pokazuje proces rekonwalescencji.

"Nie planuję postojów na ładowanie”

Do 2015 roku Tom Klocker był profesjonalnym snowboardzistą, jeździł na zawody na całym świecie i zaliczał się do elity tego sportu. Potem zmienił swoją pasję, jaką była fotografia, w zawód.

Trzy pytania do Toma Klockera dotyczące elektromobilności

01. Dlaczego zdecydował się Pan na elektromobilność?
Tak naprawdę, to byłem po prostu ciekawy. W swojej pracy fotografuję też dużo samochodów, a elektromobilność stawała się coraz popularniejsza, więc chciałem po prostu sam spróbować, jak jeździ się autem z napędem elektrycznym i czy w ogóle jestem typem kierowcy, do którego będzie pasowało elektryczne auto. I muszę powiedzieć, że na razie jestem bardzo zadowolony.

02. Co wizualnie najbardziej podoba się Panu w Audi Q4 e-tron*?
Dla mnie osobiście było bardzo ważne, żeby samochód podobał mi się wizualnie, w końcu prawie codziennie jeżdżę autem. W moim białym Audi Q4 e-tron* podobają mi się przyciemnione szyby i czarne pierścienie Audi, listwy ozdobne i felgi. Uważam, że wszystko doskonale do siebie pasuje.

03. Jaką rolę odgrywa dla Pana planowanie tras/czasu?
Zanim wyruszę, krótko sprawdzam trasę. Ale nie planuję przerw na ładowanie. Ponieważ przejechałem Audi Q4 e-tron* dobre kilka tysięcy kilometrów wiem, jak daleko zajadę. A publiczne stacje ładowania przy autostradach są teraz już prawie wszędzie. Nie martwię się o to.

Tom Klocker stoi przy otwartych drzwiach Audi Q4 e-tron i patrzy w dal.
Widok na jezioro z samochodu.

Za każdym razem zaskakuje mnie to, jak odmiennie odbieram otoczenie w tym cichym samochodzie

Tom Klocker

Tom Klocker stoi przed otwartymi drzwiami samochodu i patrzy w dal.
Białe Audi Q4 e-tron stoi przed górą, którą Tom Klocker zdobywa pieszo.