Road to Dakar 2024: pustynia może wiele nauczyć

Audi RS Q e-tron ostro hamuje na kamienistym żwirze. Chwilę trwa, zanim opadnie kurz. Otwierają się drzwi i z rajdowego samochodu wysiada zmęczony, lecz wyraźnie zadowolony Mattias Ekström. „To dziwne” – przyznaje. „Miałem przerwę od stycznia, jeździłem w międzyczasie wieloma innymi samochodami. Ale w Audi RS Q e-tron natychmiast poczułem się jak w domu. Miałem wrażenie, że siedziałem w nim przez cały rok.”

Ostatni Rajd Dakar był dla Ekströma i całego teamu Audi trudny. „Pojechaliśmy tam z dużymi oczekiwaniami, ale nie osiągnęliśmy takich wyników, na jakie liczyliśmy.” Elektryczna koncepcja napędu Audi RS Q e-tron działała doskonale, lecz uszkodzenia opon i awarie w wyniku wypadków spowodowały spadki zespołów kierowców Audi na dalsze pozycje i uniemożliwiły im zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

W rajdzie w styczniu 2024 roku ponownie startują wszyscy trzej kierowcy – Ekström, Peterhansel i Sainz. Całą trójkę czekają miesiące sprawdzianów i nauki. „Nie można wygrać Dakaru, nawet nie można dojechać do mety, jeżeli liczy się tylko na swoje szczęście. Wygrywa się umiejętnościami, doświadczeniem i motywacją. Potrzebne jest odpowiednie nastawienie” – szwedzki wieloletni kierowca Audi wie, co mówi.

Mattias Ekström był kierowcą fabrycznym Audi w latach 1999 – 2017. Ten wszechstronny kierowca wyścigowy chętnie podejmuje każde wyzwanie: był mistrzem świata w rallycross, dwukrotnym mistrzem DTM i cztery razy zdobył tytuł w Race of Champions. W 2021 roku Ekström po raz pierwszy wraz z dwoma innymi kierowcami wystartował dla Audi w Rajdzie Dakar. „Bycie częścią projektu Dakar jest największym wyzwaniem w całej mojej karierze. Myślę, że każdy chciałby wygrać ten rajd. Ale kiedy już się wie, jak ciężko trzeba pracować, aby to osiągnąć, wielu z pewnością poddałoby się, zanim w ogóle by spróbowali.”

Cały zespół miał potencjał, aby znaleźć się na szczycie. Tym bardziej irytujący jest fakt, że w styczniu przeszkodziły Audi w osiągnięciu sukcesu uszkodzenia opon i inne problemy. „Musimy dowiedzieć się, dlaczego doszło do uszkodzenia opon tam, gdzie się tego nie spodziewaliśmy. Co musimy zmienić w naszym sposobie jazdy, w ustawieniach samochodu i przede wszystkim: czy są opony, które lepiej znoszą te warunki?” Aby znaleźć odpowiedzi i rozwiązania, zespół Audi Sport spędził wiele dni w Arabii Saudyjskiej. Specjaliści porównywali dwa różne typy opon BF Goodrich, oficjalnego dostawcy opon na Rajd Dakar, i próbowali odtworzyć warunki, które w zeszłym roku spowodowały uszkodzenie ogumienia, aby potem opracować rozwiązania, które mogłyby zapobiec awarii. W grę wchodziła między innymi modyfikacja amortyzatorów, gdyż zawieszenie musi w terenie pracować nie tylko niezawodnie, lecz również równomiernie i efektywnie. Zespół wykorzystywał czujniki w zawieszeniu, by zmierzyć występujące tam obciążenia i przyspieszenia.

Audi RS Q e-tron zaliczyło sprawdzian bez żadnych problemów. Niezawodność na liczącej 2568 kilometrów trasie potwierdziła nie tylko dojrzałość innowacyjnej koncepcji napędu, lecz pokazała również, że proces rozwoju można przez cały czas udoskonalać.
Testy w Arabii Saudyjskiej oprócz wiedzy technicznej dostarczyły inżynierom i kierowcom także informacji umożliwiających podjęcie odpowiednich decyzji, między innymi dotyczących stylu jazdy. Po testach na pustyni zaplanowano szczegółową analizę wszystkich zebranych danych. Rajd Dakar, tego Ekström jest pewien, nie wybacza żadnych błędów i zaniedbań. „Trzeba nieustannie się uczyć. Na sukces w sporcie motorowym ma wpływ wiele czynników. A najważniejsze z nich to umiejętności, doświadczenie i wiedza.”